Skarby z II wojny światowej pod poznańską Cytadelą |
|
|
"Gazeta Poznańska": Fosa przy poznańskiej Cytadeli może kryć prawdziwe kolekcjonerskie skarby. Według jednej wersji pod ziemią leży niemiecka armata przeciwlotnicza Pak 88, legendarna "acht koma acht", która rozbijała pancerze wszystkich typów czołgów w czasie drugiej wojny światowej; według innej - działo samobieżne StuG.
Po zakończeniu walk o Poznań wiele broni i sprzętu niemieckiego zepchnięto do fosy cytadeli i zasypano. Później część odkopano - m.in. w latach osiemdziesiątych wydobyto z fosy dwa samochody. Część terenu jednak wciąż ukrywa tajemnice...
- Słyszałem, że w fosie, na nieodkopanym jeszcze odcinku leży armata 88 mm, ale nie mam żadnych dowodów na tę tezę - mówi chor. Krzysztof Gryglewicz, dowódca patrolu rozminowywania miasta.
Nie można jednak na razie jej wydobyć, bo wiązałoby się to z koniecznością wywiezienia gdzieś sporej ilości ziemi, a ponadto trzeba by mieć zgodę zieleni miejskiej. Przede wszystkim jednak trzeba by było jednoznacznie potwierdzić tę informację, namierzyć dokładnie miejsce i znaleźć środki na całą operację.
Jan Wieczorek, dyrektor muzeum na Cytadeli wątpi w obecność armaty, ale słyszał o innym zabytku militarnym: - Osobiście nie słyszałem o tym, że tu jest taka armata - zapewnia.
Choć nie mogę tego wykluczyć. Ale w czasie ostatnich badań radiestezyjnych, związanych z poszukiwaniami rzekomo zakopanego popiersia Józefa Piłsudskiego, aparatura wskazała w jednym miejscu obecność dużej ilości metalu w fosie. Wstępne pomiary wskazały, że to może być niemieckie samobieżne działo szturmowe sturmgeschutz. |