Sałaciński: tylko Polacy przysłali do Iraku archeologów |
|
|
PAP - Nauka w Polsce
|
Spośród wszystkich kontyngentów wojskowych pełniących misję w Iraku tylko Polska przysłała archeologów
- przypomniał we wtorek 27 lutego dyrektor Biura Spraw Obronnych
Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego - płk Krzysztof
Sałaciński.
Okazją do przypomnienia działalności polskich archeologów w Iraku stała się konferencja pt. „Irak. Dziedzictwo utracone czy uratowane?" zorganizowana przez Instytut Stosunków Międzynarodowych Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW.
Społeczność
międzynarodowa kilkakrotnie zarzucała polskim i amerykańskim siłom
zbrojnym niszczenie starożytnego dziedzictwa. Zdaniem uczestników
wtorkowej konferencji jest jednak inaczej - działalność polskich
archeologów w Iraku przyczyniła się do ocalenia wielu zabytków.
"Przelatując
nad Irakiem widzi się krajobraz przypominający miejscami księżycowe
kratery. Po bliższym przyjrzeniu się okazuje się, że to setki stanowisk
archeologicznych, najczęściej nielegalnych, prowadzonych +na dziko+ w
celu nielegalnego wywozu i sprzedaży zabytków. Nikt nie jest w stanie
zabezpieczyć takiej powierzchni" - wspominał Sałaciński.
Obecnie
w Iraku jest ok. 10 tys. legalnych stanowisk archeologicznych. Ochroną
cennych eksponatów przed szabrownikami zajmują się m.in. polscy
archeolodzy i coraz lepiej wyszkolona iracka policja archeologiczna.
Polscy
archeolodzy działają głównie w obrębie 5 irackich prowincji: Babil,
Karbala, Diwanija, Nadżaf i Wasit. Na terenie tym zlokalizowanych jest
około 1500 zarejestrowanych stanowisk archeologicznych, w tym dwa
obiekty szczególnej klasy: wczesnośredniowieczna twierdza w Uchajdir i
zespół urbanistyczny w Wasit - od 2000 roku oczekujące na wpisanie na
Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. ASZW
PAP - Nauka w Polsce
bsz
http://www.naukapolska.pap.pl
{mos_sb_discuss:7}
|