has52
|
Re:dĹubanka - 2005/10/30 21:39
Hej. Na 30 m latem jest już dosyć ciemno i posługujemu się halogenowymi a nawed hidowymi lampami. Widoczność tydzień temu była wyśmienita jak na nasze warunki jeziorowe tj. ok 12-15 m. Właściwie odkryłem ją latem podczas rutynowych ćwiczeń ratownictwa. Po prostu jak to zwykle bywa natknąłem się na nią całkowitym przypadkiem. Oględziny trwały parę minut - zorientowałem się . że to musi być dzieło rąk ludzkich , zapamiętałem głębokość i orientacyjny kierunek polożenia i musiałem zająć się ćwiczeniem. Dopiero tydzień temu mogłem zanurzyć się w j.Drawskim ponownie i pamiętając głębokość płynąłem po izobacie i po 20 minutach zobaczyłem duży ciemny kształt. Opłynąłem ją dookoła, obejżałem czy jest to jedna bryła - jeden kloc drewna, sprawdziłem na ile pogrążona jest w mule i to tyle. Woda zmąciła się do tego stopnia, że mogłem tylko ją obmacywać a czas bezdekompresyjny się już kończył i trzeba było wypływać. Drewno jest całkowicie przesiąknięte wodą i chyba coś jest pod spodem ale sama łódż jest mocno przyssana do dna. Oczywiście nie byłem sam i nasze wnioski z oględzin ogólnie były zgodne. Chociaż - na głębokości 30m azot zawarty w powietrzu .którym oddychamy ma silne działanie narkotyczne więc kto wie......? K-2 - dzięki za zainteresowanie. Jakie znaczenie miały by nasze poczynania bez zainteresowania innych pasjonatów.
|