Próba rekonstrukcji wierzeń i organizacji pogrzebu w świetle źródeł archeologicznych i pisanych |
|
|
Joanna Kalaga
|
Strona 7 z 8
g) Składanie
pochówku
Czynność ta stanowiła
kulminacyjną fazę przebiegu pogrzebu. Istotnych szczegółów o naziemnej lokalizacji
pochówków dostarcza „Relacja anonimowa"
i „Powieść minionych lat". Z
zapisu „Relacji anonimowej" wynika,
że były one umieszczane na pagórku, a od Nestora
dowiadujemy się, że stawiano je na słupach. Nakurhanowy rodzaj pochówku
dobrze poświadczają także źródła archeologiczne z międzyrzecza Liwca, Bugu i
Krzny. W ich świetle ten sposób deponowania prochów był najczęściej
praktykowany. Pochówki opisywane przez Nestora
nie zostały dotychczas zweryfikowane źródłami materialnymi, nie tylko
pozyskanymi na Pobużu, ale również z pozostałych ziem słowiańskich. Zastanawiający
jest fakt, że przekazy pisane nie zawierają żadnych wiadomości o praktyce
umieszczania pochówków pod nasypami kurhanów, w kopcach ale także w grobach
jamowych. Te sposoby grzebania prochów znamy wyłącznie z badań
archeologicznych, między innymi z ziem leżących w dużym zakolu Bugu.
Kolejną ważną wiadomością
znajdującą się w źródłach pisanych jest informacja o stosowaniu przez Słowian
pochówku popielnicowego. Podaje ją „Relacja
anonimowa" „...wkładają do urny ..." i „Powieść minionych lat" „...zebrawszy kości wkładali je [Słowianie]
w małe naczynie...". Ten ostatni przekaz zawiera ponadto cenną wiadomość
o wielkości naczynia przeznaczanego na popielnicę. Niestety żadna z tych
informacji nie znajduje potwierdzenia w materiale pochodzącym ze znalezisk z
dorzecza środkowego Bugu.
Powrócić musimy jeszcze raz do
powszechnie stosowanej na Pobużu praktyki oddzielania szczątków kostnych od
spalenizny. Teraz interesować nas będzie sposób umieszczania ich w grobach. W
świetle dostępnych danych możemy mówić o dwóch wariantach oddzielania obu
artefaktów. Pierwszy polegał na pełnej izolacji kości od spalenizny. Osiągano
to przez nie dawanie do grobów resztek stosu lub oddzielaniu ich od pochówku
warstwą ziemi. Drugi wariant miał bardziej symboliczny wymiar. Wynikał z
wkładania do grobu osobno spalenizny i kości. Jednak w efekcie końcowym pochówek
umieszczano bezpośrednio na pogorzelisku. Być może nawiązywano w ten sposób do
miejsca kremacji i umieszczania zwłok na stosie. Pierwsza z wymienionych
praktyk cechuje groby płaskie jamowe i z obstawami kamiennymi (typu
mazowieckiego) a druga kurhanowe i płaskie jamowe. Powyższe obserwacje odnoszą
się jedynie do tak zwanych zwartych zespołów grobowych - jednoznacznych pod
względem interpretacyjnym. Stwierdzone w nich fakty nie budzą wątpliwości badawczych.
Trudniej omawianą kwestię rozstrzygnąć w odniesieniu do grobów nie będących
zespołami zamkniętymi, a więc kurhanowych z pochówkami złożonymi na ich
nasypach. Po pierwsze nie ma pewności czy ślady spalenizny znajdowane dziś
razem z kośćmi ludzkimi w zewnętrznych partiach tych kopców stanowią
pozostałość pogorzeliska stosu ciałopalnego, czy może są tylko śladem
rytualnych palenisk. Po drugie nie można rozstrzygnąć czy spaleniznę (bez
względu na źródło jej pochodzenia) złożono razem z pochówkiem w trakcie tego
samego pogrzebu, czy w innym czasie. Wspólne dziś zalegania tych materiałów w
zewnętrznych nawarstwieniach kopców, stwierdzane w trakcie badań wykopaliskowych
nie musi odzwierciedlać stanu pierwotnego, a może być tylko wynikiem ich
wtórnego przemieszania się. Mimo tych zastrzeżeń sądzić należy, że przynajmniej
w części grobów kurhanowych spaleniznę świadomie izolowano od pochówków
składając ją u podstawy kurhanów a pochówki na nasypach kopców. Izolację
stanowiła wówczas gruba warstwa ziemi tworzącej nasyp kurhanowy. Celowym
działaniem było również nie składanie w ogóle jakichkolwiek pozostałości stosu
ciałopalnego.
|