SZUKAM
|
Re:Niszczenie stanowisk - 2007/02/14 18:38
witam wszystkich, juz Dosyć wystukano klawiatur w temacie można chodzić z wykrywaczem czy nie. Moja konkluzja jest taka, że można ale poza stanowiskami archeo. Panom pseudoarcheologom broniącym luDziom chodzenia .. również z tego forum .. chcę przypomnieć, że jedno z najznamienitszych odkryć ostatnimi czasy - stanowisko Herulów - zostało zlokalizowane właśnie przez ludzi z wykrywaczami a nie przez archeologów. pozwolę sobie również przypomnieć że wykrywacz w Polsce można kupić LEGALNIE. Uzywanie wykrywacza jest również LEGALNE, i mając zgodę właściciela terenu mogę z nim LEGALNIE chodzić. co więcej własciciel terenu może Was panowie archeolodzy ne wpuścic na swój teren i święty boże nie pomoże bo czasy komuny juz minęły. co więcej ... ludzie z wykrywkami chodzą po polach i RATUJĄ to czego nie są w stanie uratowac archeolodzy. mówię o luźnych znaleziskach. chemia w rolnictwie NISZCZY pojedyńcze znaleziska bez wzgledu na to czy to złoto, brąz, mosiądz, srebro czy cokolwiek innego. Głebokie orki pola, cięzki sprzet rolniczy z kazdym rokiem robi coraz większą mamałygę ze wszyskiego co jest w ziemi. W związku z tym wnoszę by państwo (pseudo)archeolodzy wniesli nowelizację do tej kretyńskiej ustawy o zakazie używania mechanizacji na wsi, a powrotu do koni i radeł i to najlepiej drewnianych.
nie można natomiast NIGDZIE się dowiedzieć jaki teren jest chroniony wokół stanowiska archeologicznego. Przykład ... wały grodziska ... tabliczka stoi na szczycie wału ... to ile metrów od tabliczki .. czy może od wału jest jeszcze stanowisko a gdzie go nie ma ?
Ustawa jest gniotem jakich mało. wg. ustawy znajdując łuskę od pepeszy powinienem zabezpieczyć znalezisko, wezwać konserwatora zabytków. mam prawo równiezdO zainteresowania swoim znaleziskiem .. czyli gdzie będzie wystawione, czy i jak jest konserwowane itd. luDzie znajdują dziesiątki tysięcy tego badziewia .. może strajk włoski by uzmysłowił tym betonowym głowom, że mają siano w głowie zamiast logicznego myslenia.
mi to wygląda, tak, że archeo się boi o stracenie monopolu .. i zakazuje i bezsensy wymyśla, zamiast wspólpracować. ilez więcej by miały muzea, ilez więcej by mieli materiału dO badań . a tak .. ech .. szkoda czasu. niech kto może .. niech szuka z wykrywaczem, ratujcie co się da. bo na głupotę ludzką w tym kraju jest nadal urodzaj niestety. Co najlepsze, najgłosniej przeciw tym z wykrywaczem krzyczą ci coniczym się nie mogą poszczycić. Znam kilku archeologów, którzy widząc człowieka z wykrywką nie rzucają kamieniami, a pogadają, dowiedzą się, wyjasnią, wytłumaczą i zostawią swój numer telefonu. i moga być PEWNI że jak bęDzie coś ciekawego to ONI PIERWSI będą o tym wiedzieć. Herule dziękuja również
a na koniec dO kolegi drago. wykopujac monetę na polu kogokolwiek nie czuję się złodziejem, wręcz przeciwnie. coś przywracam do zycia. sprzedajac ją kolekcjonerowi, wiem, że robię kolejne dobro .. bo zostanie ona odczyszczna, skatalogowana. a jak jest cenna i rzadka to i Przegląd Numizmatyczny będzie miał o czym pisać, i fachowcy numizmatycy tez będa mieli materiał do porównań i dO badań. raczej jednak cos ratuję niż kradnę. Jakoś panowie archeolodzy w swoim czasie dopuścii do tego, że w Polsce polskie czołgi 7TP poszły dO huty. teraz goście z wykrywaczami przeczesują kraj wzDłuz i wszerz i próbują złożyć ten jeden .. jedyny egzemplarz tego czołgu na świecie. a to bandyci jedni i złodzieje .. nie? okradają naród z zardzewiałych blach , gąsienic, luf itd ... jeszcze mają czelność to restaurować.... o banda rzezimieszków jakaś cholerna .. i nie Daj boże jeszcze nie będą za darmo chcieli oddać do jakiegoś muzeum na wyłaczność dzieła swojej pracy. Potrafili się cholery jedne zorganizowac (może to pod przestępczość zorganizowaną podciągnąc. co ?) i sami na swój koszt zbierają, czyszczą, konserwują , ratują - banda złodziei .. nie drago? nóż się w kieszeni otwiera i na tą ustawę i podejscie archeologów czy raczej pseudoarcheologów.
|